Herbatka z kandydatem

[Brunon Krasnodębski]

Herbatka z kandydatem

Wszystkich mieszkańców zapraszam na herbatkę! Zachęcam do zapoznania się z moim programem wyborczym i podjęcia dyskusji lub po prostu spróbowania najlepszych smaków herbat.

[Joahim-von-R]

A jaką macie?

[Kardaczek]

Herbatka po turecku?

[Prokrustes]

To co najbardziej mnie interesuje w kontekście sarmackiego prawa to zdecydowanie ... upraszczanie prawa oraz lepsza jego czytelność.

Czy ma Pan jakieś sugestie co powinno się zmienić technicznie w Dzienniku Praw ?
Czy całościowo system prawny Księstwa jest mniej więcej ok czy też mając możliwość tworzyć od początku ułożyłby to inaczej ?
Jak według Pana umowy stowarzyszeniowe zazębiają się z resztą prawa ?

[Brunon Krasnodębski]

A jaką macie?

Herbatka po turecku?

Po turecku, po irlandzku, rooibos, czerwona, biała... Do wyboru, do koloru! Na te upały polecam szczególnie mrożoną.

Czy ma Pan jakieś sugestie co powinno się zmienić technicznie w Dzienniku Praw ?

Technicznie - brakuje mi wyroków TK w Dzienniku Praw. Orzecznictwo jest bardzo istotnym elementem sądownictwa i warto zebrać je w jedno miejsce, skatalogować, opisać.

Czy całościowo system prawny Księstwa jest mniej więcej ok czy też mając możliwość tworzyć od początku ułożyłby to inaczej ?

Jest na pewno bardzo rozwinięty, przez co zagmatwany. Często bywa tak, że podobne regulacje rozproszone są po kilku aktach prawnych. Przykładem może być choćby odrębność ustawy o finansach publicznych, ustawy o inicjatywach użytecznych społecznie, rozporządzenia o wynagrodzeniach, rozporządzenia o PPS, rozporządzenia o wsparciu dla inicjatyw sportowych... Nie widzę potrzeby dla dzielenia tego na aż tyle aktów. Spokojnie można zredukować ich ilość.

Nieco niezrozumiałe jest dla mnie również istnienie uchwał, jak uchwały NIA czy RM. Poza uchwałami Sejmu - wydaje mi się, że pozostałe kwestie spokojnie mogłyby być regulowane w drodze rozporządzeń.

Jak według Pana umowy stowarzyszeniowe zazębiają się z resztą prawa ?

To bardzo obszerny i kłopotliwy temat, który miał być przedmiotem mojego doktoratu (miał, bo ostatecznie podjąłem decyzję o napisaniu pracy dotyczącej praw i wolności konstytucyjnych, ale mam zamiar do kwestii prawa państw stowarzyszonych w swojej pracy naukowej wrócić).

Przepisy państw stowarzyszonych mogą pozostawać w sprzeczności z przepisami prawa sarmackiego, co przy wspólnym systemie sądownictwa prowadzi do skomplikowanych kolizji, których rozwiązanie nie jest oczywiste i nie ogranicza się do zastosowania którejś z reguł kolizyjnych.

[Prokrustes]

Jest na pewno bardzo rozwinięty, przez co zagmatwany. Często bywa tak, że podobne regulacje rozproszone są po kilku aktach prawnych. Przykładem może być choćby odrębność ustawy o finansach publicznych, ustawy o inicjatywach użytecznych społecznie, rozporządzenia o wynagrodzeniach, rozporządzenia o PPS, rozporządzenia o wsparciu dla inicjatyw sportowych... Nie widzę potrzeby dla dzielenia tego na aż tyle aktów. Spokojnie można zredukować ich ilość.

A czy kandydat ma pomysł na czytelność tekstów ujednoliconych ?
Weźmy taki hipotetyczny super akt poświęcony finansom publicznym, nałóżmy na to 50 poprawek i uzyskujemy ser szwajcarski w którym połowa punktów jest wykreślona i dla zwykłego człowieka (takiego jak ja) kompletnie niestrawna (jak i ser szwajcarski).

[Brunon Krasnodębski]

Najlepszą i najprostszą receptą jest po prostu uchwalanie co kilka poprawek ustawy od nowa.

[Prokrustes]

Najlepszą i najprostszą receptą jest po prostu uchwalanie co kilka poprawek ustawy od nowa.

Dziękuję za odpowiedź. Zastanawiałem się jeszcze nad tym czy by jakoś takiej "na nowo uchwalonej" ustawy nie linkować do jej poprzedniej wersji a także czy całkiem oryginalnej wersji jakoś nie zachowywać... bo o ile treści poprawek mamy w DP osobno to oryginalna treść ustawy po pierwszy ujednoliceniu ginie (trzeba ją albo odtworzyć przez analizę poprawek albo szukać w Sejmie)

[Brunon Krasnodębski]

Faktycznie mogłoby to być pomocne, szczególnie dla sprawdzania stanu prawnego na dany dzień z przeszłości. Ale to już kwestie mocno techniczne, na których niestety kompletnie się nie znam - musiałby wypowiedzieć się ktoś z NIA.

[Jego Nieaktywność]

Jak dla mnie to wystarczyłoby zrobić teksty "czyste" bez odnośników i adnotacji typu — o, zgrozo, — "skreślony", które możemy roboczo nazwać ujednoliconymi (nie nawiązuję do praktyki realnej) najistotniejszych ustaw: Konstytucji, ustawy o finansach, KPpTK, KS, RS, Ordynacji. Problem można rozwiązać poprzez np. umowę o dzieło z osobą kompetentną w zakresie obsługi DP.