Czy popierasz członkostwo Polski w Unii Europejskiej?

[Piotr_II_Grzegorz]

Nie ma ZADNEGO wielkiego umyslu, ktory twierdzilby ze z Unii powinnismy wyjsc.

Zawsze myślałem Wasza Wysokość, że jednak wysoko mnie cenicie. Ale dobrze... ;( ;( ;(


... a tak serio - przy obecnej klasie politycznej Polski (opowiadając się za luźnym związkiem państw, np. bez jednej waluty) wątpię, żeby klasa ta zgotowała coś lepszego niż standardy europejskie, a mogłaby szkodzić więcej. Natomiast, gdyby pojawił się Mąż Stanu z wizją, którą to wizję bym popierał - to spierdalać z tego grajdoła jak najszybciej, jak tylko euroregulacje będą tamowały reformy wewnętrzne. Dopóki nie - nie ma po co. Dopóki ktoś w Polsce nie chciałby się wziąć za deregulację rolnictwa i rynku pracy i likwidowanie ZUS, to w zasadzie - plusy otwartych granic są - a koszta można przeżyć.

Argument, że kasę wydoić - nie pojawi się bo mam na ten temat swoje zdanie i wymagałoby dłuższej wypowiedzi.

[Przemysław Marek]

Polska w UE ma stałe i dobre miejsce lecz ja widzę że jesteśmy na boku i jesteśmy wykorzystywani prze nią. Do wielu różnych zadań m.i. finansowych.

[Tomasz Sokołowicz]

Wykorzystywani? Ja szczerze przepraszam, ale nawet ja, jako osoba z zasady popierająca ideę pewnej odrębności RP, nie wyobrażam Polski bez UE. Narzekacie, że macie u siebie źle, a nie patrzycie, o ile gorzej jest w moim kraju. Ba, można nawet wziąć przykład z najnowszych wydarzeń - bez tej samej UE, która i przeze mnie nie jest zbyt lubiana, za trzy lata jako jedyni nie mielibyście roamingu, którego cena niemal identyczna, jak w swoim kraju. Fakt, Unia ma mnóstwo minusów i nieprawidłowych idei, jednak plusów jest równie sporo. Łatwiej jest walczyć z tymi minusami, niż przetrwać bez Unii. Ba, władze w Warszawie są o wiele gorsze, niż w Brukseli.

[Przemysław Marek]

To ostatnie bardzo popieram . Rząd w Brukseli jest naprawdę porąbany ale nie tak jak u nas. Ja jestem jednak zdania że Unia powinna pozostać EWWiS albo EWG, pomagalibyśmy sobie gospodarczo beż plątania wspólnej polityki, wspólny rynek całkowicie wystarczy.

[Tomasz Sokołowicz]

Oczywiście, UE najlepiej by się sprawdziła gospodarczo, przy czym przy Euro jako walucie wymiany międzynarodowej, pozostawiając waluty narodowe.

[Przemysław Marek]

Gdyby nie kryzys to zapewne wszystkie kraje UE miałyby wprowadzone Euro.

[Tomasz Sokołowicz]

Mnie zawsze śmieszyła "logika" Brukseli - skoro Euro upada dzięki temu, że jest zbyt mocno zintegrowane (przecież Grecja i parę innych ciągną w dół), to aby uratować go, trzeba jeszcze bardziej zintegrować.
To jak aby zapobiec łamaniu się telefonu, trzeba rzucić nim o podłogę.

[Przemysław Marek]

Co do Grecji to miałem kiedyś pomysł żeby podzielić ją na część przemysłową (tereny na kontynencie,bez miejsc turystycznych) i część turystyczną ( wszelkie wyspy i miejsca turystyczne). Jedna połowa dałaby rady z turystyki i tej gospodarki co prowadzą na wyspach a druga z przemysłu, mają tam przecież węgiel,nikiel a nawet boksyty(z małym dofinansowaniem na początku). Po kryzysie by się z powrotem złączyły.

[Gauleiter Kakulski]

Oczywiście, UE najlepiej by się sprawdziła gospodarczo, przy czym przy Euro jako walucie wymiany międzynarodowej, pozostawiając waluty narodowe.

Tym zajmował się Bank Rozrachunkow Międzynarodowych, z znanym efektem.