AJMaat wrote:VAE? I czemu niesarmackie terytorium nieprodukujące żadnej aktywności miałoby być przedmiotem sporu?
VAE. Proszę się nie pogrążać.
AJMaat wrote:VAE? I czemu niesarmackie terytorium nieprodukujące żadnej aktywności miałoby być przedmiotem sporu?
Konrad Jakub wrote:WKM,
WKW Marszałku,
Wysoki Sejmie,
jako Król Baridasu, a przez to ex officio Książę Awary oraz Suzeren ziemi należącej do Jego Królewskiej Wysokości mojego dziadka Mikołaja Torpeda — Awary Południowej, w imieniu swoim i Narodu Baridajskiego stanowczo protestuję wobec zarówno pomysłu Rady Ministrów dotyczącej haniebnej sprzedaży naszych ziem Dreamlandczykom, jak i sformułowanego uzasadnienia tego działania.
Słowa użyte przez baroneta Maata świadczą o rażącej nieznajomości historii i tematu na jaki się wypowiada. Abstrahując od tego, czy odpowiednią osobą na Ministra SZ jest ktoś, kto o podstawach sarmackiej dyplomacji i historii polityki zagranicznej dowiaduje się po pobieżnym przeczytaniu z potrzeby chwili kilku wypowiedzi na forum, zastanowić należy się nad słusznością wyboru osoby działającej przeciwko interesowi Sarmacji oraz jej części składowych.
Z najwyższym oburzeniem przyjmuję słowa o braku przywiązania i troski o Awarę przez Baridas czy też mojego dziadka. Z równym oburzeniem przyjmuję słowa o takim samym podejściu Sarmatów do tych ziem, którzy to narażając przecież własne życie i zdrowie uczestniczyli w akcji wyzwalania okupowanych terenów, a równolegle czy nawet długo przed i po tym wydarzeniu, prowadzili aktywne działania dyplomatyczne we wspomnianym kierunku.
Hańbą jest wypowiadanie takich słów przez kandydata na Ministra Spraw Zagranicznych w Sejmie, wstydem dla nas wszystkich jest to, że w takim miejscu i przez taką osobę formułowane są całkowicie poważne propozycje sprzedaży naszych terenów — a tym bardziej, bez konsultacji z właścicielami ziem.
Nie zgadzam się ze słowami marginalizującymi nasz wkład w Awarę. Zarówno Baridas — i to zanim jeszcze objąłem tron — jak i mój dziadek Mikołaj Torped, zrobili dla Awary i jej rozwoju więcej, niż Pan zdołał uczynić dla Sarmacji.
Co do zaś słów w następującym brzmieniu — powinniśmy dać Dreamlandczykom całkowitą pewność, że nie chcemy naruszać ich integralności, czy to chodzi o granice, czy o rządy — chciałbym spytać, dlaczego Rząd nie daje takiej samej gwarancji nienaruszalności granic i rządów Sarmacji i Baridasowi. Proszę się zastanowić czy ubiega się Sławetny Pan o urząd Ministra Spraw Zagranicznych Sarmacji czy Dreamlandu. I czy tego typu słowa, powiązane z deklaracją awarską, nie kwalifikują się jako zdrada stanu.
Żądam od Kanclerza wycofania się z tej propozycji. Ze swojej strony informuję, że jeżeli proponowana osoba zostanie MSZ Księstwa, podejmę kroki, które — oczywiście znając realia polityczne, nie dadzą żadnego efektu, ale warto je poczynić dla samej zasady — będą miały na celu ponowne przekazanie kwestii prowadzenia własnej polityki zagranicznej przez Baridas. Ze względów chyba oczywistych. Będzie to miało tę jedną zaletę, że będzie to polityka prowadzona zarówno dla pożytku Baridasu jak i Sarmacji, w przeciwieństwie polityki rządowej, prowadzonej na rzecz Królestwa Dreamlandu. Mam jednak nadzieję, że Kanclerz wycofa się z pomysłu powołania Baroneta na urząd MSZ i nie będę musiał podejmować tego typu kroków.
Jednocześnie pragnę powiadomić, że za słowa które stwierdzają iż Awara była i jest dreamlandzka, jest terytorium "niesarmackim i nieprodukującym żadnej aktywności" a sama wyspa jest traktowana przez Baridas, jego władze i obywateli po macoszemu i bez odpowiedniej uwagi — w tym przez Sarmację — więc należy ją sprzedać za marne grosze popełniając tym samym zdradę dyplomatyczną, rozpocznę w najbliższym czasie, zgodnie z art. 4 Kodeksu Społecznego Baridasu, procedurę wpisania Baroneta w poczet stanu nędznego, z honorowym tytułem nędznego słupa.
AJMaat wrote:Czekaj Pan... A to nie jest tak, że wypowiedź dotyczyła jedynie Scholandczyków mieszkających na terenie Sarmacji? Bo obawiam się, że inni mają zgoła odmienne zdanie.
AJMaat wrote:Podaję się do dymisji. Proszę Pana Westa o zastąpienie mnie na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych kimś bardziej adekwatnym do tego urzędu.