Drodzy Sarmaci,
Od dłuższego czasu, wraz z Kanclerzem von Thorn-Skaro, przygotowujemy plan wielkiej reformy dotychczasowej polityki państwa w zakresie marketingu i wstępnej opieki mentorsko-społecznej. Opracowany zarys zakłada ponad roczną pracę w celu osiągnięcia postawionego celu. Raz na jakiś czas będziemy chcieli publikować nasze spostrzeżenia na temat potencjalnych zmian, zwracając się również z prośbą o pomoc. Tak, aby godzina zero — kiedy wszystko będzie już jasne i ruszymy z kopyta — odbyła się dosyć sprawnie.
Jednym z projektów, które chcielibyśmy podjąć, jest wydanie Wielkiej Księgi Dzieł Sarmackich — nazwa jest, rzecz jasna, niezobowiązująca i możliwa do zmiany. Jego celem jest zebranie najważniejszych dzieł literackich opublikowanych w Księstwie na przestrzeni lat, a w mniejszej ilości również grafik i komiksów. Po co? Ponieważ najwybitniejszą twórczość warto pielęgnować, dzielić się nią i wykorzystywać. Za zgodą autorów chcielibyśmy przenieść Księgę do świata realnego, co miałoby posłużyć nie tylko w celach marketingowych, ale również promocji osób, które w sposób znaczący przyczyniły się do rozwoju sarmackiej kultury.
Na powyższy pomysł wpadłem wraz z diukiem ik Lihtenštánem w trakcie niezobowiązującej rozmowy na kanale IRC. Były to w sumie tylko smutne rozmyślenia, na zasadzie co by było gdyby, zapewne nie podjęte po raz pierwszy. Przedstawiając Kanclerzowi inne pomysły i sugestie, włączyłem jednak również tę. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że warto się zorientować, czy jest to w miarę wykonalne. Jeżeli okaże się, że tak — spróbujmy, podejmijmy wyzwanie.
Wątek ten, w porozumieniu z Kanclerzem, zakładam w celu zadania trzech pytań. Mianowicie... Czy są wśród nas osoby, które:
Na podstawie odpowiedzi na te pytania będziemy się zastanawiali, czy przejdziemy do etapu wdrażania pomysłu.
Od dłuższego czasu, wraz z Kanclerzem von Thorn-Skaro, przygotowujemy plan wielkiej reformy dotychczasowej polityki państwa w zakresie marketingu i wstępnej opieki mentorsko-społecznej. Opracowany zarys zakłada ponad roczną pracę w celu osiągnięcia postawionego celu. Raz na jakiś czas będziemy chcieli publikować nasze spostrzeżenia na temat potencjalnych zmian, zwracając się również z prośbą o pomoc. Tak, aby godzina zero — kiedy wszystko będzie już jasne i ruszymy z kopyta — odbyła się dosyć sprawnie.
Jednym z projektów, które chcielibyśmy podjąć, jest wydanie Wielkiej Księgi Dzieł Sarmackich — nazwa jest, rzecz jasna, niezobowiązująca i możliwa do zmiany. Jego celem jest zebranie najważniejszych dzieł literackich opublikowanych w Księstwie na przestrzeni lat, a w mniejszej ilości również grafik i komiksów. Po co? Ponieważ najwybitniejszą twórczość warto pielęgnować, dzielić się nią i wykorzystywać. Za zgodą autorów chcielibyśmy przenieść Księgę do świata realnego, co miałoby posłużyć nie tylko w celach marketingowych, ale również promocji osób, które w sposób znaczący przyczyniły się do rozwoju sarmackiej kultury.
Na powyższy pomysł wpadłem wraz z diukiem ik Lihtenštánem w trakcie niezobowiązującej rozmowy na kanale IRC. Były to w sumie tylko smutne rozmyślenia, na zasadzie co by było gdyby, zapewne nie podjęte po raz pierwszy. Przedstawiając Kanclerzowi inne pomysły i sugestie, włączyłem jednak również tę. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że warto się zorientować, czy jest to w miarę wykonalne. Jeżeli okaże się, że tak — spróbujmy, podejmijmy wyzwanie.
Wątek ten, w porozumieniu z Kanclerzem, zakładam w celu zadania trzech pytań. Mianowicie... Czy są wśród nas osoby, które:
- ...mają kontakty w wydawnictwach i/lub ogólne pojęcie o tej branży?
- ...są z wykształcenia polonistami oraz miałyby czas i chęci by wprowadzić drobne poprawki do wybranych tekstów?
- ...zechciałyby wesprzeć projekt datkiem finansowym, choćby najdrobniejszym?
Na podstawie odpowiedzi na te pytania będziemy się zastanawiali, czy przejdziemy do etapu wdrażania pomysłu.
