Wielka Księga Dzieł Sarmackich

[Vladimir]

Czy zastanawialiście się może już nad rodzajami tekstów? Czy uwzględniamy tylko prozę, czy może również lirykę i dramat?

[Sierg]

Definitywnie stawiamy na różnorodność. Ponadto, jak wspomniałem w poście, chcemy uwzględnić nie tylko teksty, ale również (w zdecydowanie mniejszej ilości, ale jednak) kultowe grafiki.

[Rihanna]

Pomimo, że aktualnie pracuję w dwumiesięczniku to on niestety nie zajmuje się taką tematyką. Z wydawnictwami też nie mam kontaktu. Dorzucić za to się mogę

[Roland]

Wirtualnie wydałem już jedną powieść. Takie jest moje doświadczenie w branży wydawniczej i jeśli będzie taka potrzeba mogę się zająć redakcją techniczną publikacji.

[leszcz]

ja tylko powiem, że pomysłowi przyklaskuję.

[Vladimir]

Takie coś znalazłem w głębinach internetów: https://ridero.eu/pl/sys/services/print/

[Sierg]

Oho, coś wybitnie tanio. Trzeba będzie przeanalizować!

Ogółem rzecz ujmując, w związku z pozytywnym odzewem Sarmatów, można powoli przygotowywać się do realizacji projektu. Nawet, jeżeli z jakiegoś powodu nie zostanie sfinalizowany, z pracy będziemy czerpali inne korzyści. Pytanie zasadnicze jest następujące: kto, a także w jaki sposób, powinien decydować o uwzględnieniu danych tekstów kultury?

[Vladimir]

Może pozostawić tę kwestię samorządom? Może: każdy samorząd zgłasza jeden tekst prozą lub dramatem i jedną lirykę?

[Karolina]

Proponuję powołać do tego celu jakowąś komisyję. Może z wicehrabią na czele? ;)

[Sierg]

Samorządy to na pewno złe rozwiązanie, ponieważ mielibyśmy problem ze spójnością całego dzieła. Natomiast jeżeli chodzi o oddzielną komisję, to trzeba porządnie zastanowić się nad sposobem doboru członków.