Kristian Arped, 17 maja 2016 wrote:A może zorganizujemy coś w Baridasie? Bo jak już kustoszuję, to coś bym porobił, a to podobno wchodzi w pulę moich obowiązków.
Powtórzę swój pogląd, który prezentowałem w innych miejscach: uważam, że liga szachowa zdałaby egzamin, ale tylko wtedy, gdy będzie luźna. W rozumieniu takim, że: w każdej chwili można do niej dołączyć lub odejść, gra się każdy z każdym (jeżeli jakaś para nie zagra, bez konsekwencji poza brakiem dodatkowych punktów), rozgrywkę podsumowuje się w rundach trwających minimum dwa miesiąca, a maksymalnie cztery. Przecież i tak chodzi o zabawę, a nie zdobycie mistrzostwa, prawda?
