Baridajska Liga Szachowa

[Roland]

Ivanie, a nie myślałeś może o udzieleniu skromnej dotacji na rzecz organizatora? Podobno takie małe prezenty czasami potrafią zdziałać więcej niż umiejętności

[Ivan]

W Teutońskiej Lidze Szachowej pewnie za jedną kozę dostałbym pierwsze miejsce ale nie, tu nie przejdzie

[Hohenzollern]

A to w Teutoni potrafią grać w szachy?

[Ivan]

Imigranci z innych mikronacji, którzy trafili do Teutonii i zwą siebie Teutończykami umieją. Starają się nawet nauczyć tych rodowitych, ale średnio to wychodzi

[IUdR]

Ee, rodowici ż potrafio!! Może nie jakoś zanie, ale dajemy radę

[Kristian Arped]

Ciebie to w Baridasie uczono grać, misiaczku. :*

[Roland]

Za moich czasów w Teutonii za kozę to mogłeś sobie załatwić co najwyżej toaletowy papier o fakturze drutu kolczastego, więc raczej być pierwszego miejsca nie załatwił Ivanie. Co prawda sam grać w szachy nie potrafię, bo i nigdy nie miałem okazji by się uczyć i mieć z kim zagrać. Gra sama w sobie mnie nie pociąga. Nie ma dla mnie tego czegoś. My tam wolimy sobie w Teutonii przy butelce śliwowicy rozegrać partyjkę gwinta

[Ivan]

Za twoich czasów owszem, ale kiedy one były? W Teutonii mamy do czynienia z deflacją kóz, w związku z zorganizowaniem chłopów baridajskich, którym podkradano kozy. W końcu udało się im doprowadzić do takiego stanu, że nie da się ukraść baridajskiego zwierzątka (i bardzo dobrze), wobec czego w Teutonii wzrósł na nie popyt.

[Sierg]

Upominam dyskutantów. Proszę o uwzględnianie stosownej tytulatury (art. 26 ust. 6 Kodeksu Społecznego). Pamiętajcie, że jesteśmy w Baridasie — cywilizowanym państwie, a to wiąże się z przestrzeganiem pewnych zasad.

(—) Siergiusz hrabia Asketil,
Marszałek Dworu.

[Roland]

Już sobie idę.