Do dyżurki wszedł marynarz, w ręce niósł stertę kwitków do wypełniania. Miał też duży zapas kawy i ciasteczek czekoladowych. Oczywiście ciasteczka ukrył gdzieś w głębi dyżurki żeby szeregowy nie mógł ich dopaść. Kawę zaś postawił w widocznym miejscu. Chwilę po tym zasiadł przy swoim biurku i zaczął wypełniać świstki. "Zaczął przeszukiwać" dyżurkę w poszukiwaniu jakiś ciekawych akt do poczytania. Bo oczywiście zapomniał wziąć swojej obszernej książki o historii robienia na drutach...
Słuchał na podsłuchu odgłosu maszerujących żołnierzy. Musiał ich pilnować bo mogli sobie zrobić jakąś przerwę. A wtedy hetman wziąłby się za Henryka... A tego by nie chciał.
David kaw. de Hoenhaim
______________________________________________________ I wyszedl Wanda na pole, Mimo ze pizgauo całkiem mocno, I zakrzyknal: Tego, co me papióry znów cenzurować będzie, Kopne w pupeczkę! I kto mi znów zabrał fajki (Mchs 32,1-5)
Wespucci zerknął z pod sterty papierków na żołnierza. -Jak już jesteście to możecie zaparzyć mi kawy. I sprawdzić nasłuch. I... albo nie, to ja zrobię-powiedział do szeregowego. I zaczął znowu przeszukiwać akta SD. Natrafił na ciekawy raport. Oczywiście musiał to wszystko przejrzeć. Popijając swoją Jerba Mate czytając nucił swoją ulubioną piosenkę.
Tak jest! Już podaję pańską kawę. Po czym wróciłem do stanowiska nasłuchowego.
David kaw. de Hoenhaim
______________________________________________________ I wyszedl Wanda na pole, Mimo ze pizgauo całkiem mocno, I zakrzyknal: Tego, co me papióry znów cenzurować będzie, Kopne w pupeczkę! I kto mi znów zabrał fajki (Mchs 32,1-5)
Irmi wrote: do dyżurki weszła Irmina. Chciała sprawdzić czy wszystko gra jak i wziąć zapomniane dokumenty
Salut
Jak tam służba
Salut! Dziękujemy, wszystko w porządku!
David kaw. de Hoenhaim
______________________________________________________ I wyszedl Wanda na pole, Mimo ze pizgauo całkiem mocno, I zakrzyknal: Tego, co me papióry znów cenzurować będzie, Kopne w pupeczkę! I kto mi znów zabrał fajki (Mchs 32,1-5)