Wasza Królewska Mość,
już od samego początku pragnę zastrzec, że niniejsza deklaracja nie ma w zamiarze być jakąkolwiek reakcją na minione wydarzenia czy aktem mającym godzić w dobro Baridasu. Wręcz przeciwnie: ufam w to, że wierzycie mi, że jestem przyjacielem królestwa i to od wielu lat, gdy jeszcze organizowaliśmy wspólnie mundial, angażowaliśmy się we wspólną ligę szachową czy graliśmy w gry strategiczne w zjednoczonym gronie. Albo, chociażby, gdy kilka miesięcy temu podjąłem się pracy na jego rzecz: chociaż niezbyt, przyznacie, długiej, to okraszonej wielkimi nadziejami.
Ponadto chciałbym podkreślić, że popieram działania Waszej Królewskiej Mości w zakresie zmiany Praw Kardynalnych i uważam — jak już zresztą dwukrotnie wyraziłem w życzeniach z okazji objęcia tronu, ale jak raz jeszcze powtórzę — że poprowadzicie Baridas w dobrą stronę. Pomimo to jednak, co również Wasza Królewska Mość słusznie zauważył, kwestia posiadania obywatelstw powinna być uregulowana, a głowie państwa lub namiestnikowi samorządu nie przystoi posiadać dwu obywatelstw, gdy musi zważyć interesy i podjąć decyzję, którą ojczyznę będzie reprezentował z największym ferworem. Takie wątpliwości mogłyby tylko doprowadzić do deterioracji naszych stosunków, a tego bym sobie nie życzył.
Aby uczynić zadość celowi tej deklaracji — zrzekam się obywatelstwa baridajskiego, a także członkostwa w Radzie Królestwa i wraz z nim możliwości udziału w jej obradach.
Chciałbym jednak omówić z Waszą Królewską Mością kwestie szerszej współpracy Baridasu i Sclavinii na polu wewnętrznym i międzynarodowym. Umowa wypracowywana między Baridasem a Sarmacją jest rzeczą jedną, ale wierzę, że nas — Baridajczyków i Sclavińczyków — łączą relacje, które powinniśmy zacieśnić i ustalić we wspólnym gronie, sprzyjając wzajemnemu interesowi i w atmosferze obopólnego zrozumienia. W związku z tym, serdecznie zapraszam Waszą Królewską Mość wraz z orszakiem na spędzenie nadchodzącego piątku w sclavińskim Eldoracie, który prócz moich najlepszych prób zapewnienia WKM i Waszym dygnitarzom komfortu i rozrywki, mam nadzieję że przyniesie też wymierne ustalenia co do naszej współpracy.
już od samego początku pragnę zastrzec, że niniejsza deklaracja nie ma w zamiarze być jakąkolwiek reakcją na minione wydarzenia czy aktem mającym godzić w dobro Baridasu. Wręcz przeciwnie: ufam w to, że wierzycie mi, że jestem przyjacielem królestwa i to od wielu lat, gdy jeszcze organizowaliśmy wspólnie mundial, angażowaliśmy się we wspólną ligę szachową czy graliśmy w gry strategiczne w zjednoczonym gronie. Albo, chociażby, gdy kilka miesięcy temu podjąłem się pracy na jego rzecz: chociaż niezbyt, przyznacie, długiej, to okraszonej wielkimi nadziejami.
Ponadto chciałbym podkreślić, że popieram działania Waszej Królewskiej Mości w zakresie zmiany Praw Kardynalnych i uważam — jak już zresztą dwukrotnie wyraziłem w życzeniach z okazji objęcia tronu, ale jak raz jeszcze powtórzę — że poprowadzicie Baridas w dobrą stronę. Pomimo to jednak, co również Wasza Królewska Mość słusznie zauważył, kwestia posiadania obywatelstw powinna być uregulowana, a głowie państwa lub namiestnikowi samorządu nie przystoi posiadać dwu obywatelstw, gdy musi zważyć interesy i podjąć decyzję, którą ojczyznę będzie reprezentował z największym ferworem. Takie wątpliwości mogłyby tylko doprowadzić do deterioracji naszych stosunków, a tego bym sobie nie życzył.
Aby uczynić zadość celowi tej deklaracji — zrzekam się obywatelstwa baridajskiego, a także członkostwa w Radzie Królestwa i wraz z nim możliwości udziału w jej obradach.
Chciałbym jednak omówić z Waszą Królewską Mością kwestie szerszej współpracy Baridasu i Sclavinii na polu wewnętrznym i międzynarodowym. Umowa wypracowywana między Baridasem a Sarmacją jest rzeczą jedną, ale wierzę, że nas — Baridajczyków i Sclavińczyków — łączą relacje, które powinniśmy zacieśnić i ustalić we wspólnym gronie, sprzyjając wzajemnemu interesowi i w atmosferze obopólnego zrozumienia. W związku z tym, serdecznie zapraszam Waszą Królewską Mość wraz z orszakiem na spędzenie nadchodzącego piątku w sclavińskim Eldoracie, który prócz moich najlepszych prób zapewnienia WKM i Waszym dygnitarzom komfortu i rozrywki, mam nadzieję że przyniesie też wymierne ustalenia co do naszej współpracy.
Z najszczerszymi pozdrowieniami
/—/ Andronik, Konsul Sclavinii
/—/ Andronik, Konsul Sclavinii