Zakładamy "Mikronautę"

[Piotr Paweł I]

Jak napisałem w innym wątku, chcę, aby powstało pismo (nie drukowane, bo na to nie ma środków, a internetowe) przeznaczone dla osób, które kiedyś w mikronacjach były, ale odeszły - i chcielibyśmy aby wróciły, oraz do tych, którzy nigdy w mikronacjach nie byli, ale może zechcą przyjść.
Co jest potrzebne:
- jakiś porządna strona, pewno na Wordpressie,
- kilka osób w redakcji (ja mogę tymczasowo zostać redaktorem naczelnym),
- koncepcja pisma (nad nią myślę; na przykład nowy numer raz na 2 tygodnie, w każdym ze 3-4 teksty + ewentualnie rubryka z wydarzeniami bieżącymi),
- na początek 6-8 artykułów,
- koncepcja promocji (nie tylko FB czy Twitter),
- koncepcja "umocowania" (kto wydawcą - to przecież będzie pismo istniejące w realu),
- pomysły na pozyskanie środków (tak! na początek wszystko może być za darmo, ale kiedyś, w przyszłości, przydadzą się całkiem realne pieniądze. Choćby na spotkanie redakcji).
Tytuł - roboczy - MIKRONAUTA.

Kto byłby tym zainteresowany?
Kto pomoże w stworzeniu strony?
Uwagi, sugestie, krytyka -byle konstruktywna?

[Hewret]

A może od czasu do czasu również kwartalnik w formie PDF?

[Piotr Paweł I]

Dobry pomysł! Najlepsze teksty z 6 numerów.

[Hewret]

A co do Wordpressa, myślę że najczytelniej byłoby dobrać szablon w formie portalu.

[Ludwik Tomović]

Jak już będziecie robić PDF, to może też mobi i epub?

[Piotr Paweł I]

Najpierw trzeba stworzyć stronę i uruchomić pismo - a potem zastanowić się, czy i jak wydawać je w formie pdf czy innej.

[Eddard Noqtern]

Pomysł jest naprawdę świetny. Ministerstwo Promocji przygląda się jemu i z pewnością poczyni kroki w kierunku jego wsparcia.

[Piotr Paweł I]

No to znakomicie.
Czyli dwa pytania:

1. Kto pomoże w zrobieniu strony, na której powinien być tytuł i jeden pod drugim początki 3-4 większych tekstów, a np. z boku wąski pasek wydarzeń z mikronacji?

2. Kto jest chętny do znalezienia się w redakcji?

[Kolo]

[...]
2. Kto jest chętny do znalezienia się w redakcji?

Mógłbym spróbować

[Simon Liberi]

2. Kto jest chętny do znalezienia się w redakcji?

Nieśmiało podnoszę rękę.